poniedziałek, 1 września 2014

bloggers love Mamissima: Skoot

Na pewno już słyszeliście o akcji Bloggers love Mamissima. Miałam przyjemność znalezienia się i ja w doborowym towarzystwie mam, wybranych do współpracy przez sklep oraz portal Ładnebebe. Tym większą, że poczułam się przy tej okazji do spełnienia pewnej misji. Nietrudno było zauważyć, że przewaga dziewczyńskiego potomstwa jest wśród nas - Siedmiu Wspaniałych ;) - miażdżąca. Od dziś będzie zatem chłopakowo, i to bardzo! Możecie już nadstawiać uszu, bo za chwilę zawarczą silniki i zazgrzytają klucze francuskie :D

Od dziś do niedzieli będę Wam prezentować po jednym produkcie, na który tego dnia obowiązywać będzie 15% zniżki (lub na podobną ofertę danego producenta).

Zaczynamy od Skoot(era).
  
Długo nie mogłam się zdecydować na kolejną dziecięcą walizkę, a była nam już potrzebna, bo rzeczy wyjazdowe obu chłopców przestały się mieścić w jednej. Początkowo miała być przeznaczona dla Niedźwiadka, ale kiedy J.J. zobaczył ten fioletowy (nie mogłam wybrać inaczej!) skuter, dobrowolnie oddał bratu swojego dzikiego dzika (zresztą - co tu kryć - Dzik i Niedźwiadek bardziej do siebie pasują). Nie dziwiłam mu się. Walizeczka jest śliczna, bardzo lekka i idealnie nadaje się na wypady weekendowe oraz długoweekendowe - u nas bardzo częste. Nie bez znaczenia jest też fakt, że spełnia kryteria bagażu podręcznego chyba we wszystkich liniach lotniczych. Dla J.J.'a, który ciężko znosi rozstania ze swoimi rzeczami, jest to kwestia właściwie kluczowa. Poza tym walizka może też pełnić funkcję zabawki, gdyby pobyt w nowym miejscu okazał się jednak nudny ;)





1 komentarz:

Dziękuję za Wasze opinie :)