sobota, 11 sierpnia 2012

so smooth

Korzystając z obecności siostry staram się uspokoić i wyciszyć. J.J. jest przeszczęśliwy, przebywając ze swoją ciocią, bo chociaż ją katuje, to robi to przecież z miłości ;) Planujemy oczywiście kolejny numer Wiecie-Czego, a nawet już jutro zabieramy się ostro do pracy, ale ten tydzień upłynął nam głównie na niespiesznym spacerowaniu i piciu kawy zbożowej w altanie. Nie bez znaczenia była przy tym dziwna dwudniowa gorączka J.J.'a, która na szczęście równie nagle minęła, jak się pojawiła, a jego siły i ochota do zabawy wróciły nawet jeszcze szybciej. 

Poniżej klimatyczne zdjęcia z naszego dnia na Nowym Świecie i Krakowskim Przedmieściu. Odwiedziliśmy m. in. Manufakturę Cukierków i uniwerek z przeszłości, która wydaje się coraz bardziej zamierzchła. 




 Widać między nimi tę pozytywną energię, prawda?

T-shirt - no name (sh), reszta - H&M

Mimo, że marka Coccodrillo nie należy do moich ulubionych, lookbooki niemal zawsze mają mistrzowskie. Możecie je dorwać w każdym sklepie i przygarnąć, co szczerze polecam. Zdjęcia są przepiękne i naprawdę inspirujące. Kolory uwodzą. A na deser znajdziecie w tej książeczce niemało przepisów na smakołyki, które na pewno przydadzą się jesienią i zimą. 



Dziś byłam na badaniach prenatalnych. Podobno wszystko z maluszkiem w porządku. Przy okazji pytam bardziej doświadczone mamy z lepszym wzrokiem: rośnie mi drugi chłopczyk, czy widzę coś, czego nie ma? ;)