środa, 27 czerwca 2018

books we read now

Pamiętacie, jak pisałam, że podczas przeprowadzki okazało się, że nasze książki zajęły około 20 wielkich kartonów? Mąż żartował wtedy, że chociaż do tymczasowego lokum bierzemy ze sobą tylko jeden karton, to wracać będziemy z kolejną, wypełnioną po brzegi dziesiątką. Teraz myślę, że miał rację, bo już po zaledwie czterech miesiącach, książki - dla dzieci i nie tylko - wychodzą nam z półek. Dziś kilka pozycji, które czytamy na bieżąco z Niedźwiadkiem, a wkrótce osobny post o naprawdę fajnych lekturach dla starszaków. 
//Jak zawsze po klinknięciu w tytuł, otworzy Wam się link do sklepu, w którym daną pozycję kupicie najtaniej//

piątek, 1 czerwca 2018

THE ONE best gift for your kid


Zawsze piszę o tym, że nie chce się powtarzać, ale tym razem powtórzę się świadomie i jeszcze będę to bezczelnie celebrować: nie ma lepszego prezentu, który możemy dać dzieciom niż nasz CZAS. To wcale nie powinien być prezent, ale - nie oszukujmy się - na co dzień mamy go jak na lekarstwo, czy tego chcemy, czy nie, dlatego od święta KONIECZNIE odstawmy wszystko inne na boczny tor i bądźmy obecni, bez telefonu, telewizji, znajomych i innych rozpraszaczy, ale przede wszystkim BEZ LIMITU.
Co powiecie na to, by zrobić z tego tradycję?