piątek, 31 maja 2013

to the Zoo

Wybraliśmy się wczoraj z chłopcami na wycieczkę do zoo. W akcie desperacji wygrzebałam ze szpargałów stary 'Idiotenkamera' i pstryknęłam kilka zdjęć. Jakość marna, ale nie mogłam nie uwiecznić Niedźwiadka wśród dzikich zwierząt ;P J.J., który od jakiegoś czasu uwielbia Małego Billa (przykładowy odcinek), jego wzorem zafiksował się na zobaczenie słonia, więc obok innych stworzeń właściwie śmigał. Dłuższą chwilę uwagi w drodze wyjątku poświęcił tylko rybkom 'Nemo' i 'Dori', rekinowi oraz śpiącym krokodylom. W końcu jednak zaprzyjaźnił się z jedną z lam, choć z jej strony była to znajomość raczej interesowna ;)
Za to Niedźwiadek był ciekawy wszystkiego. Rozglądał się i rozsyłał uśmiechy na prawo i lewo. Największa porcja mruczących chichotków Niedźwiadka dostała się dużym rybom z hipopotanarium.
Tak to chyba jest, jak się ma wodne dzieci...
 




 J.J. ma na sobie:
T-shirt - Next + kieszonka by babcia
spodnie - H&M + guziki by mama
kaszkiet - lokalny bazarek
butki - H&M

 Niedźwiadek ma na sobie:
shirt - po J.J.'u
legginsy - H&M + strzałki by mama
kaszkiet - H&M
mokasynki - Zef (allegro.pl)

Zabaweczki w wózku to: grzechotka-miś Mag Gab, kulkowy gryzak drewniano-dziergany wg mojego projektu by BigMama oraz najnowszy hicior - giętki gryzako-łapacz ze Smyka.

32 komentarze:

  1. cały czas właśnie planujemy zoo, choć warszawskie just gorsze od wrocławskiego :))))Chłopaki jak zawsze cud, miód !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja najbardziej lubię poznańskie ;P Całe dzieciństwo tam spędziłam, hehe (hiperbola).

      Usuń
  2. wow jaki gryzak interesujący :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dla naszych wodnych chlopcow statek spelnil sie idealne ;) Leje wode i chlopaki maja zajecie na dlugi czas http://www.amazon.co.uk/dp/B003286BNW/ref=asc_df_B003286BNW13454977?smid=A3NFCZHON3KROG&tag=googlecouk06-21&linkCode=asn&creative=22218&creativeASIN=B003286BNW

    OdpowiedzUsuń
  4. Jaki Brunek juz duzy! A lama was nie oplula? :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Chłopcy jak zwykle stylowi:)A Bruno w kaszkiecie wygląda bosko

    OdpowiedzUsuń
  6. Niedźwiadek jest taki słodziutki ♥

    OdpowiedzUsuń
  7. My planujemy jutro wypad do Rezerwatu Żubrów ;) Oby tylko pogoda dopisała, bo coś deszczowo ostatnio... :(

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak zwykle fantastyczne zdjecia i piekne dzieci. Swietny masz styl :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Też bym chciała taki kaszkiecik dla mojego synka jak ma JJ. Fantastyczne stylizacje!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kaszkiecik jest z nowej kolekcji. Jeszcze są :)

      Usuń
    2. Z bazarkowej nowej kolekcji :) Nie wypuściłabyś jednego w Polskę? Dziekuję za odpowiedz w sprawie bucików i ubrań next. Jestes bardzo pomocna,a co do stylówek rodziców myślę, że są równie udane , co widać na jednym foto :)

      Usuń
    3. No, 'chińczykowej'. Oni też mają swoje 'kolekcje' :P Jest jeszcze cały niebieski - bez różowawych paseczków. Pisz na @.

      Usuń
    4. Nie moge wysłać wiadomości przez bloggera. Podaję mój mail : kzielinska0@op.pl

      Usuń
  10. Nie mogę oderwać oczu od Waszego wózka :)

    OdpowiedzUsuń
  11. gdzie kupujesz ubrania next? Fantastyczny pomysł z doszyciem tej kieszonki do bluzeczki, ona jest ze skóry? wygląda extra! Mały niedzwiadek rośnie na stylowego przystojniaczka. Mam jeszcze pytanie odnośnie butów, czy sa wygodne i czy e tej kolekcji sa dostepne w H&M? Pozdrawiam i jak zwykle czuje niedosyt, mogłabym Was oglądać godzinami. Stylówki rodziców równiez mile widziane, jestes skarbnica dziecięcej mody. Czekam na więcej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) To jest sztuczna skórka, mięciutka, co niestety nie ułatwia przyszywania. Dlatego oddałam teściowej, która jest lepsza 'w te klocki', ale i tak jeden T-shirt został lekko poszarpany. Kieszonki mamy w sumie doszyte na dwóch T-shirtach i jednym topie. Mimo wszystko wyglądają rewelacyjnie. Ubranka Next kupuję w wielu miejscach - często trafiam na nie w naszym sh, ale kupuję też nowe na halens.pl (bardzo długo się czeka na dostawę, ponad 2 tygodnie), no i można też kupić (czasem nawet taniej) na pl.nextdirect.com/pl. Mogę powiedzieć też jedno: nie kupuj nowych na Allegro, bo tamtejsi sprzedawcy narzucają niezłą marżę, nawet do 30zł więcej za rzecz.
      Rodzice nie są tak stylowi jak dzieci :P

      Usuń
    2. A, i butki z H&M. Są dostępne. Są też czarne i żółte. Przynajmniej u nas. Ale po kilku razach już wiem, że trzeba kupować na styk, nie z kilkumilimetrowym zapasem jak inne, bo strasznie się rozciągają.

      Usuń
  12. super chłopaki, a ja kiedyś w zoo zostałam opluta przez lamę śliną ze zmieloną trawą :D hehe

    OdpowiedzUsuń
  13. Chłopaki wyglądają fenomenalnie...kaszkiet Niedźwiadka powala:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Witaj! Jestem tu po raz pierwszy, więc zacznę od najważniejszego- Chłopaki super!
    Trafiłam na Twój wpis odnośnie porodu po ludzku... I cieszę się, że poruszyłaś tak ważną kwestie jak opieka nad noworodkiem na oddziale neonatologicznym. Moje wspomnienia z pierwszego porodu, kiedy to właśnie taka pomoc była nam potrzebna, są makabryczne! I też chyba o tym wspomnę u siebie na blogu-ku przestrodze innym mamom, które dopiero szykują się do tego ważnego dnia.
    Córcia urodziła się w czwartek, a na weekend, tak jak piszesz, był już tylko lekarz dyżurny ( z innego szpitala oczywiście), który w nosie miał, że mała już w sobotę była brązowa(dosłownie!!!!). Badanie krwi pod kątem bilirubiny miałyśmy dopiero w poniedziałek o 8rano. Już wtedy wynik był ponad 20, czyli dużo za dużo. A o której rozpoczęli pierwsze naświetlania? Koło godziny 17!!!! Nie muszę mówić, że przy takim poziomie o 8rano, liczyła się każda godzina, zwłaszcza, że mała bardzo spadała z wagi. Tylko jak miała nie spadać, skoro od tej żółtaczki było senna i słaba! Przy drugim porodzie sprawdziłam już dosłownie wszystko. I wtedy czułam, że naprawdę jesteśmy w dobrych rękach, pod każdym jednym względem. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Współczuję, dla mnie te weekendowe dyżury to jakieś kompletnie nieporozumienie. Cieszę się, że za drugim razem miałaś już 'z górki'. Zapraszam do nas częściej :)

      Usuń
  15. jacy oni stylowi oboje! cudnie i pogoda sie udala! tez sie musimy wybrac koniecznie! pozdrawiam i zapraszam do nas bedzie nam bardzo milo jak zajrzysz

    OdpowiedzUsuń
  16. Widziałam, że poszukujesz firmy bębenka na którymś z blogów. Chodziło o Solid Drum 6404 z Plan Toys. Mamy. Z całego serca polecam. Jest rewelacyjny. Jeśli miałabyś ochotę to na blogu (zosiamosia.blogspot.com) pod etykietą zabawki mam przegląd instrumentów muzycznych dla maluchów.
    Przepraszam, że w ten sposób, ale nie miałam pomysłu jak inaczej :). A piłkę oball też mamy i zdecydowanie uważam, że jest to "must have" każdego malucha ;).

    OdpowiedzUsuń
  17. Ale wspaniała wyprawa. Widać, że dzieciaczki zadowolone.
    Pozdrawiamy serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  18. Ojej wspomnienia wróciły ..Twój malutki synuś w kaszkiecie...jakbym zobaczyła swojego bąbla...śliczne fotki ! Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  19. Świetne strzałkowe gaciorki!:)
    A buciki-gumiaczki widziałam w h&m ( czerwone) i w ogóle nie rozważałam zakupu a na stópkach J.J wyglądają booosko! I aż jestem zdziwiona, że to te same!

    OdpowiedzUsuń
  20. fajna wyprawa za Wami i my musimy się wybrać do ZOO :))

    OdpowiedzUsuń
  21. My też niedługo wybieramy się do zoo:-). Pożyczamy już niemal 6-latka, robimy mu prezent imieninowy i mam nadzieję, że będzie super!. Nie mogłam na ostatnich zakupach znaleźć żadnego ładnego kaszkietu, a w paczce od cioci niemal same kapelusze na lato, ech... Ps. O'ball w istocie jest super. mamy wersję z grzechotkami. Janek już nim rzuca przez całe mieszkanie;-), i jeszcze kłóci się o niego z psem.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Wasze opinie :)