Pewnie, że było deszczowo i pochmurno, ale tylko chwilę. Nałapaliśmy słońca w kieszenie, w dłonie i w różowe okulary. Podróżowanie z Niedźwiadkiem (i to w obie strony) okazało się o wiele mniej kłopotliwe, niż się spodziewaliśmy. Kłaniam się tu w pas temu, kto wymyślił termos ze smokiem - bo właściwie tylko dzięki niemu obyło się bez większej awantury. Ciepłe mleczko uratowało zresztą niejedną stresową sytuację, a był to naprawdę intensywny długi weekend. Wszyscy poczuliśmy się trochę jak na wakacjach, wyluzowaliśmy i spojrzeliśmy na wiele rzeczy z dystansem, który zwykle okazuje się zaskakująco przydatny.
Mój egoistyczny pierwiastek osobowości został zaspokojony licznymi prezentami urodzinowymi, J.J. wybawił się jak nigdy nie tylko z Zuzią, i nie tylko z Kubą - moim kuzynem, a swoim chrzestnym, ale i Natalią - dziewczyną mojego brata (taaaaaaaaaaaaaaaaaaaka fajna!), a Niedźwiadek miał okazję potulić się do swoich przyszłych chrzestnych. Było więc rodzinnie, ciepło i bardzo optymistycznie. Oj, lubię to, lubię :)
A jak Wasze majówki?
P.S. Dziś tylko część zdjęć, bo pogoda zachęcała do pstrykania fot i zebrało się ich całe mnóstwo. Mam nadzieję, że płynie z nich pozytywna energia, którą się naładowałam i którą chciałabym się z Wami podzielić, choć w efekcie pewnie Was tymi zdjęciami raczej zanudzę ;)
J.J.:
koszula - H&M
jeansy - Zara
Niedźwiadek:
bluzeczka - Reserved
porciaki - by mama
Widać że i słoneczko się do Was uśmiechnęło.... :)
OdpowiedzUsuńJaka cudna koszula w gwiazdki!
ale cudowny relaks!!!! Kochana wszystkiego najlepszego!!!!!:****
OdpowiedzUsuńFajne masz dzieciaczki, super blog, pomysły i foty.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Oj taaaak :) Widać, że weekend spędziliście bardzo miło :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia są cudne! Lubimy takie klimaty ;) Oj poleżałabym w hamaku...mmm..
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
słoneczny wypoczynek to jest to co misie lubią najbardziej :)
OdpowiedzUsuńBosko! Cudowni chlopcy. I koc - przeuroczy!
OdpowiedzUsuńSłonecznie i bardzo pozytywnie! :)
OdpowiedzUsuńale wy jesteście pogodną i ciepłą rodzinką! ;)
OdpowiedzUsuńNa Was aż chce się patrzeć...tylko mamy brak ;) -marta
OdpowiedzUsuńKocham ten stan!!!!No i co tak mało tych zdjęc????
OdpowiedzUsuńAleż Niedziwdek rosnie!
OdpowiedzUsuńA skad ten cudny czerwony koc? Piekny jest!!!
Koc nie nasz, niestety :/ Nie wiem skąd jest, ale stawiam na home&you.
UsuńSłodkie Niedźwiadkowe gołe stopiszcza na słoneczku się grzeją :))
OdpowiedzUsuń