wtorek, 4 lipca 2017

30 BEST things to do on VACATION close to home, part I

Wakacje w domu nie muszą być nudne! Chociaż moim zdaniem trochę jednak powinny (o tym zaraz). Często piszecie pod naszymi zdjęciami, że nasze życie wygląda na nieustanną sielankę i pytacie, jak to możliwe, a my po prostu spędzamy dużo czasu na dworze. Najwięcej jak się da, prawdę mówiąc. Niezależnie od pogody, pory roku i natłoku zajęć. Kalendarzowe wakacje to czas, kiedy wyciskamy z doby jeszcze więcej, bo też i dni są dłuższe, i logistyka jakby łatwiejsza, kiedy nie wiszą nade mną żadne plany lekcji, warsztatów czy treningów. 

Lubimy oczywiście podróżować, jak wszyscy, ale wcale wyjeżdżać nie trzeba, żeby ciekawie spędzić te letnie miesiące. Podpowiadam Wam, co robić z dziećmi podczas przydomowych wakacji

30 pomysłów na lato blisko domu,
część I:
 
1.Miednica z wodą 
Możecie ją postawić w ogródku lub na balkonie, może to być zwykła, duża miska albo wanienka niemowlęca. Basen to też świetny pomysł, ale taka miednica - przyznajcie sami - to dopiero frajda!

2.Miejskie fontanny
Dzieci je uwielbiają. Podobnie jak prysznice, rozstawiane na chodnikach w upalne dni. Pozwólcie im chlapać się do woli. Na wakacyjny spacer po mieście warto zabrać ze sobą lekki ręcznik i koszulki na zmianę. Dużo nie ważą, a o ile łatwiej przychodzi powiedzieć: "jasne, wskakujcie, pewnie, że możecie!"
Ale uwaga: z fontann korzystajcie z rozsądkiem, te z brodzikami są siedliskiem bakterii, na niektórych są także tabliczki z zakazem kąpieli i lepiej tego przestrzegać.

3.Kąpiel? Zawsze!
Nawet w chłodne dni lata niemal zawsze wkładam do torebki kąpielówki dla chłopaków. Mieszkamy niedaleko rzeki i nasze spacery bardzo często kończą się w okolicach wody, więc muszę być na tę okoliczność przygotowana. Ale sami wiecie, że dzieciom wystarczy i kałuża. Z zasady nie odmawiam chłopakom kąpieli, jeśli mają na nią ochotę. Gdy jest naprawdę zimno, rezygnują sami. Bo to, że mi się wydaje, że jest zimo, wcale nie znaczy, że jest. Do tego dochodzi jeszcze ta dzika przyjemność z robienia czegoś, co wydaje się dziwne, zakazane i co ludzie, którzy przyszli na plażę w kurtkach, na pewno zaraz skomentują. A co jeśli dzieci zmarzną? Po powrocie do domu dostaną do picia po kubku ciepłego kakao na rozgrzewkę. Jeszcze nigdy się z tego powodu nie pochorowali. Wręcz odwrotnie - raczej ich to hartuje. 



4.Element ryzyka
Wakacje to świetna okazja, żeby dzieciom POZWALAĆ. Zwłaszcza, że masz dla nich więcej czasu, możesz być obok, przypilnować, asekurować, poinstruować, ocenić to ryzyko. Jeśli mają okazję i chęć spróbować - zgódź się i nie analizuj zanadto. To w wakacje skacze się ze skarpy do rzeki, robi fikołki na trzepaku i łowi ryby gołymi rękami, próbuje się lodów z pietruszki i stania na rękach, trenuje jazdę na tylnym kole, buja tak mocno, by sięgnąć nogami gałęzi pobliskiego drzewa albo zakrada do domu, w którym straszy. Z takich przygód powstają potem najlepsze wspomnienia.

5.Element nudy
...być musi. Dzieci lubią mówić, że się nudzą i stawiać nas-rodziców przed koniecznością wymyślania coraz to nowych zajęć, ale prawda jest taka, że NIE MUSIMY, a może nawet nie powinniśmy tego robić. Nasza rola nie polega przecież na tym, żeby zapewniać im atrakcje w każdej minucie życia, a ich życie nie może się również z samych atrakcji składać. Niech się trochę ponudzą. W końcu sami coś wymyślą i odkryją, że mogą i potrafią.

6.Leniwy dzień
Przyda się Wam tak samo jak dzieciom. Dzień, w którym nic nie trzeba, można spać do południa, zjeść lody na śniadanie, wyjść na dwór w piżamie, nie czesać włosów, nie odbierać telefonów, oglądać filmy familijne, oklejać się tatuażami, a wieczorem jeszcze zamówić pizzę. Totalny detoks od codzienności. To dopiero wakacje!

7.Dzień Błota
...piasku, ziemi, gliny. Nie potrzebujecie oficjalnego święta, żeby go obchodzić. Po prostu pozwólcie się dzieciom wybrudzić. Tak totalnie. 



8.Bitwa morska
Napełnijcie balony wodą - tak, by powstały z nich małe piłki, mieszczące się w dłoni i do dzieła! Rzucanie nimi w siebie (uwaga: ustalcie zasady, np. że wolno celować tylko w nogi i plecy, tak jak śnieżkami), w drzewa czy do innego celu (np. puszek, wiaderek itp.) to jedna z najlepszych, letnich zabaw. Dzieciaki ją uwielbiają. I to nie tylko te małe! Ostatnio na jednej z wysp na naszej rzece taką bitwę rozgrywała między sobą ekipa nastolatków. Bezcenny widok i doskonała frajda. 

P.S. Balony można wykorzystać w zabawie na milion sposobów. Niedźwiadek np. bardzo lubi ganiać za "pierdzącym balonem" - wiecie: nadmuchujecie i po prostu puszczacie bez zawiązywania. 


9.Kino plenerowe
Pisałam o tym pomyśle TUTAJ.

10.Kramik
Zróbcie lemoniadę albo upieczcie babeczki, a najlepiej przygotujcie jedno i drugie, wystawcie stoisko przed dom lub blok, i pozwólcie dzieciom zarobić ich pierwszą kasę. Gwarantuję, że nawet po małym sukcesie finansowym będą chciały robić to często, a na pewno w każde wakacje. Jedzenie nigdy się nie marnuje, a przy okazji można zawrzeć kilka sąsiedzkich znajomości.
Warto też skorzystać z zapału dzieciaków i zorganizować wyprzedaż garażową mebelków, zabawek czy ubrań. Niech sami wybiorą, co nie jest im potrzebne, a potem - sami zdecydują, na co przeznaczą zarobione pieniądze. 



Działajcie!
Niedługo podrzucę Wam kolejną garść pomysłów!

 

  

4 komentarze:

  1. Jak ja ci cicho zazdroszczę takiej szałowej miedzianej miednicy... Gdyby jeszcze była ciut większa, sama chętnie bym się w takiej zanurzyła w słoneczny dzień :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A najlepsze jest to, że znaleźliśmy ją porzuconą w krzakach.

      Usuń
  2. Jesters genialna, taka miednica zalega gdzies w starym domu, tylko ja wymyje i gotowe. Mam nadzieje, ze w weekend termometr wskarze ochociaz z 25 stopni bo do tej pory to u nas jesien.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedy robiłam te zdjęcia termometr pokazywał 23, więc do miednicy wlałam 3 garnki wrzątku i siedzieli w ciepłej wodzie. W fontannie kąpali się przy 21, a w rzece - przy 20 :)

      Usuń

Dziękuję za Wasze opinie :)