środa, 5 marca 2014

bears of March

Brązowy to zdecydowanie topkolor Niedźwiadka, co było zresztą do przewidzenia ;) Wiosną i latem będziemy go pewnie uzupełniać jaśniejszymi barwami, ale pozostanie bazą niedźwiadkowej szafy. Niezależnie od tego, co dyktują trendy. Muszę Wam się zresztą z czegoś zwierzyć. Im dłużej 'siedzę w temacie' dziecięcej mody, tym mniej mnie ona obchodzi. Oczywiście śledzę tendencje co do kolorów i wzorów, przeglądam nowe kolekcje, oferty sieciówek itd. Lubię wiedzieć, co jest na topie, lubię oglądać coraz lepsze kampanie, genialne sesje zdjęciowe, inspirujące blogi, wpadać w zachwyt nad tym, jak bardzo się ta mała moda zmienia i jak coraz więcej w niej luzu i zabawy. Sprawia mi to przyjemność, stanowi swego rodzaju pasję, ale nie zmienia faktu, że za modą nie podążam, a może nawet nie nadążam - a co więcej: wcale się nie staram. Po tylu latach zdążyłam już poznać swoje upodobania, które kiedyś odzwierciedlałam w sposobie ubierania J.J.'a, a teraz - raczej Niedźwiadka. Upodobania J.J.'a stały się w międzyczasie niemal niezależnym bytem i mogę z całą pewnością powiedzieć, że i ja, i mój starszak po prostu dobrze wiemy, co nam się podoba i tego się trzymamy. To nasze serca i poczucie estetyki są drogowskazami w modowych wyborach. Oczywiście czasami się w jakimś punkcie spotkają z tym, co proponują sklepy czy media (tak realnie gdzieś muszą się spotkać, bo wiadomo, że dzieci rosną i w końcu przychodzi pora na ciuchowy płodozmian), ale jeśli się nie spotykają - nie sięgamy po to na siłę. I wy znacie mnie już na tyle, by wiedzieć, że raczej tworzę, wymyślam, kombinuję coś innego, niebanalnego, niepowtarzalnego, a przez to jeszcze bardziej naszego. Tak było właśnie z tym kubraczkiem, którego pomysł zrodził się z marzenia, a marzenie to trafiło na podatny grunt i wenę Mabibi. W efekcie powstało prawdziwe cudeńko, którym się za każdym razem tak samo zachwycam i co do którego mam pewność, że nie tylko 'wyraża' Niedźwiadka, ale i na długo mu posłuży.
Spodenki Miszkomaszko wpadły mi w oko już dawno. Chociaż wiedziałam, że muszą być nasze, cierpliwie poczekałam na wyprzedaż. Przyznaję, że robię tak z większością ubrań, które sobie upodobam. Jeśli mam pewność, że coś jest świetnej jakości i że idealnie pasuje do szafy któregoś z moich chłopaków, nie ma dla mnie znaczenia, z którego pochodzi sezonu. A - jak chyba każdy - wolę kupić taniej. Oczywiście istnieje ryzyko, że podczas wyprzedaży już na daną rzecz w odpowiednim rozmiarze nie trafię, ale zdarza mi się to niezwykle rzadko. Bywa za to, że po sezonie jakiś ciuch nie podoba mi się już tak, jak wcześniej i wtedy wiem, że niekupowanie go za 100% ceny było dobrą decyzją, skoro teraz nawet za 50% go nie chcę. Ot, taka filozofia.

A jak Wy podchodzicie do sezonowości w modzie?
 




koszulka - H&M (po J.J.'u)
kubraczek (dwustronny) - Mabibi 
spodeny - Miszkomaszko
buty - Timberland (prezent od Kariny)
czapa - no name, sh

18 komentarzy:

  1. O jejuśku! Ten kubraczek i te spodenki są świetne - koniecznie musze się nad nimi zastanowić. :)
    Ja lubię przeglądać nowe kolekcje, np teraz, kiedy uzupełniam szafę Juliana na wiosnę. Jednak nie trzymam się tego co dyktuje moda, a z aktualnych kolekcji wybieram jedynie to, co mi się podoba a nie to, co ma podobać się innym. Często kupuję też w lumpeksach i tam również wybieram to, co mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja czasami patrzę na inne blogi, na setki lajków i myślę sobie: naprawdę TO się ludziom podoba?! Więc pokusa jest ;) Ale trzymam się jednak swojego.
      A rzeczy są świetnej jakości, więc polecam z czystym sumieniem.

      Usuń
  2. Boski kubrak<3. Miszkomaszko za mną chodzi, ale Janek mi baardzo wolno wyrasta ze wszystkiego, a moja mama co 3 miesiące z Francyji wraca z ubrankami dla wnucząt;-). Leczy mnie z pragnienia ubierania dziecia po swojemu. Cudny niedźwiadek i pięknie mu w tym odcieniu czerwieni. Pzodrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miszkomaszko polecam kupić rozmiar większy lub nawet 2 rozmiary. Ubranka się wtedy fajnie dopasowują i długo noszą :)
      A z taką mamą to ci dobrze :D

      Usuń
  3. Bosko. Idealnie pasuje dla takiego maluszka

    OdpowiedzUsuń
  4. Słodki misio. Extra ta kamizelka! ;)

    Ja kupuję dziecku to co mi się podoba, nie to co jest modne. ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja nigdy nie patrzę czy to nowa kolekcja czy stara ;-) Zawsze kupuję według swojego gustu i nigdy nie podążam za modą. A niedźwiadka skradłabym z tym całym pięknym ubrankiem :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie ten pęd za nowymi kolekcjami widzę wyraźnie na blogach, i polskich, i zagranicznych, i czasem aż dziwnie się czuję z moją miłością do wyprzedaży. Pewnie, że lubię sobie popatrzeć na te nowości, ale głównie po to, żeby wiedzieć na co polować za pół roku ;)

      Usuń
  6. Kubraczek prawdziwie niedźwiadkowy:) Co do mody...ja za nią nie podążam bo mnie zwyczajnie na to nie stać a poza tym często to co modne po prostu mi się nie podoba:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie raz się podoba, a raz nie. W tym sezonie coraz więcej podoba mi się na rynku rodzimym, a coraz mniej na światowym. A co do kasy - obie wiemy, że można stworzyć równie piękne rzeczy samemu :)

      Usuń
  7. O jaaa cudasna ta kamizelka!!!!
    Niedzwiadek jaki juz duzy!!!!! Pamietam go maciupkiego w lozeczku w nowej (babcinej?) poscieli <3
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  8. Superowa ta kamizelka. Ładnie to zestawiłaś, podoba mi się.

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudna kamizelka i idealna dla niedzwiadka :)
    U wsi już tak ciepło? MY jeszcze w kurtkach ....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeden ciepły dzień nam się trafił. I to już prawie dwa tygodnie temu :/

      Usuń
  10. Miodkowy ten Twój Niedźwiadek:-) A moje podejście do dziecięcej mody też już chyba znasz. Groch z kapustą :-)))

    OdpowiedzUsuń
  11. Ten kubraczek jest boski!!:) A sezonowość.. ostatnio tez mi to przyszło do głowy. Postępuję tak jak ty - czyli jak coś mi się podoba, to nosimy do zużycia;)))) Ostatnio właśnie biegamy w spodenkach beau loves - poprzednia kolekcja, ale zupelnie mi to nie przeszkada... ma sie nosic dobrze. Zresztą ta dzisiejsza dziecieca moda jest bardzo ponadczasowa. Wiekszosc dresowki pasuje na kazdy sezon.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Wasze opinie :)