Niedźwiadek skończył 3 latka i jest obecnie na tak aktywnym etapie rozwoju, że wszelkie książeczki, które wymagały dłuższego czytania, poszły w odstawkę. Przedtem był znacznie bardziej skupiony i cierpliwy, choć muszę przyznać, że w porównaniu z J.J.-em nie należał nigdy do łatwych słuchaczy, bo zawsze mi przerywał, dorzucając swoje trzy grosze lub zmieniając historię. W tej chwili najwięcej frajdy ma z książek, które go aktywizują, są interaktywne w sensie ruchowo-myślowym i pełnią właściwie funkcję zabawek. I takie właśnie książeczki chciałam Wam dziś pokazać.
Książeczek Erica Carle chyba nie muszę Wam przedstawiać. W Polsce wydaje je Wydawnictwo Tatarak. Tę o kolorach dostaliśmy dawno temu, kiedy nie było jeszcze wersji w języku polskim. Tę "o ogonkach", jak nazywa ją Niedźwiadek (czyli Czy chcesz być moim przyjacielem?), znaleźliśmy w koszyku wymiany, który znajduje się w naszej ulubionej lokalnej księgarni dziecięcej (każdy może przynieść do niego książeczki, których już nie czyta i wybrać sobie w zamian inne, z tego koszyka - świetna inicjatywa, swoją drogą). Odszukiwanie rzeczy w danym kolorze czy zgadywanie, kto okaże się właścicielem ogonka to dla Niedźwiadka zabawa, która póki co wcale mu się nie nudzi (chociaż myślę, że zna już obie pozycje na pamięć).
Zaśnij ze mną to urocza książeczka, którą trzeba ułożyć do snu. Miałam nadzieję, że pomoże ona Niedźwiadkowi oswoić się z faktem, że od czasu do czasu trzeba się jednak położyć spać ;) Nic z tego nie wyszło, ale sprawdzanie, czy książeczka zrobiła siusiu, opowiadanie jej bajki, przytulanie i okrywanie kocykiem - uwielbia.
Wielkim hitem jest seria dużych gabarytowo obrazkowych kartonówek z setką pojazdów i milionem szczegółów, z Wydawnictwa Babaryba. Po starszych częściach, tj. "Autach" i "Na budowie" widać, jak często są w użyciu. Najnowsza "Automoto" ma się jeszcze świetnie, chociaż jest oglądana i opowiadana kilka razy dziennie. Jeśli lubicie Czereśniową, polubicie i te książki. Tu również mnóstwo się dzieje i za każdym razem odkrywa się coś nowego.
Kolejną książeczkę tego samego wydawnictwa kupiłam Niedźwiadkowi na urodziny. Mały żółty i mały niebieski to opowieść o przyjaźni ponad wszelkimi różnicami. Jej bohaterami są kawałki papieru, co świetnie pobudza dziecięcą wyobraźnię. Niedźwiadkowi wszelka abstrakcyjność w ogóle nie robi różnicy - doskonale rozpoznaje mamę i tatę wśród papierowych skrawków, w innych widzi tunel, park, miasto czy dom. Tak po prostu. I to jest świetne!
(Powiem Wam w tajemnicy, że jutro ogłoszę na naszym fanpejdżu konkurs, w którym do wygrania będzie właśnie ta książeczka:)))
Ostatnia na dziś propozycja, której się pewnie nie spodziewaliście, to... książeczka Duplo. Ta ze zdjęć opisuje pracę w różnych zawodach. Do każdego są dodatkowe zagadki, a odpowiedzi szuka się w ukrytych rozkładankach. Niedźwiadek lubi jednak przede wszystkim odnajdywać wśród swoich klocków atrybuty danych postaci i odgrywać ludzikami sytuację z książeczki. Naszą książeczkę kupiłam w Pepco, ale dostępne są w wielu sklepach z zabawkami. Poszukajcie i wypróbujcie.
Książeczki to temat, o który pytacie mnie niemal tak samo często, jak o ciuchy, więc jeśli wpis Wam się spodoba, co jakiś czas będę wracać z nowymi z tej dziedziny :) Na pewno niedługo - zgodnie z obietnicą - pokażę Wam, co czyta J.J. Stay tuned! *
Extra książeczka! Extra zdjęcia!
OdpowiedzUsuńDzięki!
UsuńAkurat tych ksiązeczek nie znamy więc dzięki wielkie, na pewno moja lista poszerzy się o nowe pozycje do przeczytania/kupienia dla mojego 2,5 latka :) Ja Ci polecam dla Niedźwiadka wszystkie z serii o Bolusiu (Chrun chrum Bolusiu to nasza ulubiona, Bobo oraz Rok w lesie, a dla JJ Ilustrowaną kronikę Minifigurki Lego, 8+2 (obie części) oraz obrazkową Legendy polskie dla dzieci w obrazkach. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Książki o Lego i z Lego też mamy. Rok w lesie mam wciąż w planach.
Usuń