Zapominam, że dzieli nas 15 lat, całe pokolenie prawie. Zapominam od zawsze, dlatego na przykład oglądała ze mną 'Seks w wielkim mieście', będąc małą dziewczynką. Teraz to ona mi przypomina, jak bardzo nie na bieżąco jestem z muzyką czy serialami, a wszyscy mężczyźni, którzy mi się podobają, dla niej są za starzy. Kiedyś jej imponowałam, wierzyła, że jestem sławna, bo byłam w telewizji i zdolna, bo potrafię wszystko ubrać w słowa. Teraz opary idealizmu opadły, ale nie zmieniły się nasze relacje. Nadal to ja jestem tą, która się mądrzy ;) Tylko częściej się z tego wspólnie śmiejemy.
Myśląc o mojej siostrze, czuję w sercu (w sensie metaforycznym, nie anatomicznym) ciepło i spokój. Lubię to, jaka jest, ale też to, że jest. Po prostu. Mam ogromną nadzieję, że właśnie takich emocji będą kiedyś w stosunku do siebie nawzajem doświadczać moi chłopcy.
Niedźwiadek:
t-shirt - mama :D
szorty - Zara
kurtka - Next (po J.J.-u)
trampki - H&M
J.J.:
top - Bona Parte
szorty - R.e.b.u.s. (via stylepit.pl)
czapka - Zuzi by babcia Zuzi
trampki - Okaidi
zdj. Zuzia :*
zdj. Zuzia :*
Przepiękni chłopcy! Napatrzeć się nie mogę! Zdjęcia bardzo klimatyczne...PS. Ja mam siostrę siedemnaście lat młodszą;-)
OdpowiedzUsuńOooo, proszę! I jak? Dobrze Wam z tą różnicą?
Usuńo Mateńko ! Zakochałam się w tych zdjęciach!
OdpowiedzUsuńCudowne takie, i chłopaki Twoje niesamowite. Świetny klimat! Oglądałam jej już w kółko z 10 razy :D
Pozdrawiam! Mama Kacperowskiego :)
Dzięki. Też uwielbiam tę sesję! :)
UsuńByłaś w tv? wow
OdpowiedzUsuńHahahaha :) Kiedyś może 'wow', teraz tylko zabawne wspomnienia. Chyba się więcej nie wybieram ;)
UsuńJa mam czworo rodzeństwa. Jedną siostrę i trzech braci i zdecydowanie najbliżej mi do siostry chociaż jest 10 lat starsza. Czasem się śmieję, że jest "moją drogą na skróty", bo bywa, że traktuję ją jak wyrocznię chociaż oczywiście oficjalnie, to ona się tylko mądrzy ;)
OdpowiedzUsuńJa na pewno drogą na skróty nie jestem, ech. Mam tendencję do mówienia: 'ale wiesz, to wymaga dużo pracy ze sobą' :P
UsuńTo zupełnie odwrotnie niż u nas, bo ja słyszę "co się tak czaisz, weź rusz dupę i już" :)
UsuńTo dobrze słyszysz ;) Ja też nie odstraszam. Mówię: 'kto, jak nie ty!', ale jestem realistką i próbuję ją zahartować na starcie. Poza tym nasz tata jest idealistą, więc chyba mam potrzebę 'nadrabiania' za niego ;)
UsuńJa mam siostrę dziesięć lat młodszą Zawsze jej matkowałam i teraz też mi się zdarza, chociaż od dłuższego już czasu jest dorosła. Trudno wyzbyć się przyzwyczajeń. Zawsze byłam dla nie autorytetem, teraz też wiele się zmieniło, ale fajne relacje pozostały i silna więź.
OdpowiedzUsuńTo prawda z tymi przyzwyczajeniami. Też matkowałam. Siłą rzeczy. Ale nasze partnerskie dyskusje, podobny gust filmowy itp. sprawiły, że znacznie częściej zapędzałam się w traktowaniu ją jak rówieśniczki niż w matkowaniu.
Usuń15 lat różnicy, to jakiś kosmos dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńJa mam młodsze rodzeństwo, o 2 i o 8 lat. Ciężko było, gdy byliśmy dziećmi. A teraz lepszy kontakt mam z tym młodszym ;)
Niedźwiadkowi jeden ptaszek uciekł z bluzki ;)
Mam wrażenie, że im większa różnica wieku, tym - pradoksalnie - większy kontakt. Być może dlatego, że nie ma już zazdrości. Bo i o co?
UsuńFajnie opisałaś tatuaż :D
Świetne Twoje Chłopaki! Zdjęcia przepiękne! Zazdroszczę siostry! Ja nie mam, ale w zamian los mi dał 3 przyjaciółki, więc myślę, że z losem jesteśmy kwita ;)
OdpowiedzUsuńTo wyjaśnia, dlaczego u mnie z przyjaźniami damsko-damskimi pod górkę ;)
UsuńCudny klimat!!! Aż mi się zachciało rodzeństwa dla Filipa!! :))
OdpowiedzUsuńKoniecznie! :)
UsuńAleż bombowe zdjęcia. Chłopcy jak modele.
OdpowiedzUsuńHehehe, wypraktykowani ;)
UsuńJestem starsza od siostry zaledwie o 1,5 roku, a też jestem tą która się mądrzy ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że moje dzieci mają rodzeństwo.
Tak, to jest wyjątkowy rodzaj więzi. Mam nadzieję, że będą dla siebie zawsze. Zwłaszcza, kiedy mnie zabraknie, albo coś przeskrobią ;)
UsuńMistrzyni:)
OdpowiedzUsuń:*
UsuńSuper, że masz taki dobry kontakt. Ja z siostrą mam tylko 2 lata róznicy i stałyśmy sie, sobie bliższe, dopiero jak mój syn sie urodził:) Piękne zdjęcia i piękni chłopcy
OdpowiedzUsuńMyślę, że jeśli moi bracia zostaną kiedyś ojcami, to też będzie właśnie ten moment, kiedy się zbliżymy do siebie.
UsuńJa mam brata i jest to mój największy (na równi z mężem) przyjaciel i powiernik. Kochamy się bardzo i zawsze potrafimy wyczuć (mimo dzielącej nas odległości), kiedy drugiemu jest źle. A dzieli nas zaledwie półtora roku :-)
OdpowiedzUsuńZdjęcia jak zawsze cudne. Gdzie Ty wynajdujesz tak fajne miejscówki? :-*
Z moimi braćmi miałam świetny kontakt, jak byli mali. W okresie ich buntu poszli w swoje strony. Są różni ode mnie w bardzo wielu punktach. Nie zmienia to niczego w mojej miłości do nich, ale 'flow' mam jednak większy z siostrą właśnie ze względu na podobieństwo duchowe.
UsuńMiejscówki są przypadkowe, choć czasami aż sama się dziwię, jak planowo wyglądają.
A widzisz, znam bardzo dużo osób, które twierdzą, że 6-7 lat różnicy między rodzeństwem to już duuużo za dużo i takie rodzeństwo nie będzie miało ze sobą dobrego kontaktu, słuchać mi się tego nie chce ;)
OdpowiedzUsuńW tej kwestii mogę Wam tylko pozazdrościć, ja mam brata, 4 lata młodszego, a odkąd pamiętam żyjemy ze sobą jak pies z kotem, a jest jeszcze "lepiej" od kiedy mam "kochaną" bratową ;)
P.S.
Mam nadzieję, że kiedyś doczekamy się opowieści o tv :)
Zdjęcia cudne, bardzo lubię Was podglądać. A chłopaki na pewno będą mieli fajny kontakt ze sobą. Ja też mam taką nadzieję, że uda mi się moich wychować na fajnych, ciekawych świata facetów, którzy będą dla siebie kiedyś wsparciem!
OdpowiedzUsuń