Wróciliśmy, tadam :D
Zaległości czytelniczo-blogowe zacznę nadrabiać nocą, bo strasznie jestem ciekawa, co u Was. Póki co kilka słów o początku naszych wojaży.
Mamy z mężem taką przypadłość, że uwielbiamy późne wakacje. Bez tłumów, upałów i cen z kosmosu. Zanim J.J. został przedszkolakiem, świadomie wybieraliśmy na wyjazdy pierwsze tygodnie września. Teraz z konieczności są to dwa ostatnie tygodnie sierpnia. Ale i tak jest fajnie. Nie dla nas plażing i smażing, choć zobaczycie tu wkrótce kilka bardzo słonecznych i piaszczystych zdjęć. My lubimy zwiedzać. Oglądać, zaglądać, poznawać, szukać, odkrywać. Nie potrafimy usiedzieć w jednym miejscu dłużej niż dobę. Chłopcy mają więc z nami przechlapane :P
Od moich rodziców do Berlina jest właściwie rzut kamieniem. No, zakładając, że rzuca taki Tomasz Majewski ;) Plan wycieczki zrobiliśmy na szybko wieczorem - bardzo prodziecięcy, bo miał tylko cztery punkty, z czego jeden - Tempodrom, buuu :( - i tak 'wyleciał', bo czas, przeznaczony na Muzeum Techniki znacznie się nam wydłużył. Tak ciekawie tam było po prostu. Faceci duzi i mali zachwyceni, bo tylu egzemplarzy statków, samolotów, lotni, parowozów i innych cudów nie widzieli nigdy. I to większość w skali 1:1, oryginały!
Punktem drugim (czyli trzecim) programu było 'wypasione' berlińskie Zoo z pirackim placem zabaw - tak atrakcyjnym dla J.J.'a, że nie obeszło się bez sceny pod tytułem: 'Nigdy i nigdzie się stąd nie ruszę' ;) Na szczęście szybko znalazł pocieszenie w obserwacji fok i zebr.
Ponieważ samochód zostawiliśmy na przedmieściach, na parkingu P+D, poruszaliśmy się cały czas metrem lub pociągiem, zaliczając przy okazji mężowy punkt wycieczki, czyli Dworzec Główny, by w końcu uciąć sobie spacerek od Bramy Brandenburskiej do Wieży Telewizyjnej. Średnio atrakcyjny, bo cała Unter den Linden jest rozkopana pod budowę metra. Coś jak Wawa, hehe ;)
J.J.:
t-shirt i czapka - by mama
jeansy - KappAhl
szalik - Zara (%)
trampki - Marks&Spencer
Niedźwiadek:
czapka - by ta sama mama (uwielbiam ten materiał w sowy i lisy, a ponieważ mi go trochę zostało, to w przypływie odwagi chyba machnę z niego Niedźwiadkowi jeszcze porciaki)
sweterek - po J.J.'u
spodenki i chusto-śliniak -F&F
witajcie urlopowicze Kochani, brakowało mi Was :***
OdpowiedzUsuń:*
UsuńNo w końcu jesteście...steskniłam się...miałam pytać skąd takie czapy fajne...powiedz skąd ta tkanina??:P
OdpowiedzUsuńPasy dojrzałam-są kapitalne:))))a smok Aventa mamy i my...dla nas najlepszy:))))
I ten gryzak do podawania jedzenia kup koniecznie....rewelacyjny:)))Dla śliniącego się Franulka z jednym zębem i kolejnymi w drodze a przy pokazji wielkiego głodomora jest idealny:)))))
Tkanina od SzyjKolorowo (Allegro).
UsuńSmok nawet nie kupiony, tylko 'z paczki', i to J.J.-owej. Przypadkowy w 100% :)
Gryzak kupiony :D
Dziękuję:***
UsuńWidzę,że szczęśliwi i wypoczeci wrociliście ....
OdpowiedzUsuńCzekam na więcej zdjęć i wrażeń :)
Czapki rewelacyjne, takie wesołe, energetyczne, taka i ja bym Młodemu założyła, zwłaszcZa na nadchodzącą ponurą jesień....
Pozdrawiam
Witamy! Berlin piękne miasto!
OdpowiedzUsuńTkanina w liski cudna - wszędzie (jak widać jednak nie) takiej szukałam! Jeśli troszkę (lub bardziej) skopiuje Twe pomysły to z góry przepraszam! ;))
brakowało was!
OdpowiedzUsuńPiękne zdj.
Witam :).
OdpowiedzUsuńOd dwóch tygodni (przy okazji tworzenia własnego miejsca w sieci) z zainteresowaniem oglądam Twojego bloga :). U mnie trochę młodszy chłopaczek od Twojego Niedźwiadka i muszę przyznać, że Twój blog stał się dla mnie sporą inspiracją :). To, jak ubierasz swoich chłopaków jest świetnym przykładem na to, że i chłopca można ubrać (nie przebrać! Co niestety często się zdarza :() ładnie, niebanalnie, na luzie i przede wszystkim wygodnie :).
Pozdrawiam :)
Dziękuję za tę masę komplementów. I zawsze zapraszam :)
Usuńoooo....ale zazdroszczę :) zdjęcia świetne :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam www.minimanlife.blogspot.com
Wreszcie jesteście! Podoba mi się bardzo zdjęcie nr2:) i te czapy... Skąd ten cudny materiał liskowy???
OdpowiedzUsuńO, doczytałam już skąd tkaninka, idę ich namierzyć na all:)
OdpowiedzUsuńHihi, ale reklamę zrobiłam :P
UsuńJak zwykle przefantastycznie i ze smakiem.
OdpowiedzUsuńNo i nadziwić się nie mogę, że dokładnie tak samo przeuroczy i w ogóle tak bardzo podobny do braciszka drugi synuś Ci rośnie.Niesamowite!
Jeden śliczny syn to dar prawdziwy, ale dwóch takich to już rozpusta!!!
PS. I my łazić kochamy!
No, nie powiem, żebym codziennie nie dziękowała za tych dwóch urwisów :)
Usuńte czapki made by you są WYPASIONE !!
OdpowiedzUsuńA już miałam pytać gdzie można kupić takie cudne czapki!
OdpowiedzUsuńsuper, że już jesteście!
OdpowiedzUsuńskanduję - więcej zdjęć, więcej zdjęć!
Chłopaki jak zwykle - pierwsza klasa!!!
Będzie więcej, będzie :D
UsuńCzapki wyszły super! A Niedźwiadek na zdjęciu ze smokiem totalny JJ!!! My również lubimy późne podróże dlatego przed nami jeszcze tydzień w Świnoujściu:-)
OdpowiedzUsuńAle fajnie!
UsuńP.S. cieszę się, że już jesteście. Tęskniłam.
OdpowiedzUsuńSuper że już jesteście, i widać że fajnie było :D miałam pytać skąd tkanina ale już wiem wiec nie pytam :P :P :P
OdpowiedzUsuńoch wróciliście:) Zdjęcia oddają zadowolenie
OdpowiedzUsuńDobrze, ze ostrzeglas z rozkopkami w Berlinie!
OdpowiedzUsuńA Brunek - jak on patrzy tymi slepiami kochanymi :))))
To Ty jesteś bardzo zdyscyplinowana matka ode mnie, bo my z naszą miłością do wrześniowych i majowych wakacji, zabieraliśmy Elizę na 2tygodnie z przedszkola :) Dlatego od zeszłego roku jesteśmy podłamani faktem, że musimy mieć urlop wtedy kiedy mają go wszyscy :(((
OdpowiedzUsuńA nasza Dziewczyny też mają przekichane, bo zamiast plaży, fal i takich tam, kochamy góry-gorzej nie mogły trafić :) Choć zwiedzanie również :) Odbiją sobie jak dorosną :)
Ależ Wam zazdroszczę takiej wycieczki :))) Czapy boskie!
OdpowiedzUsuńJa ostatnio pracę piszę i prasuję, a ty tu takie rzeczy robisz... Szczenę zbieram z podłogi (koszulki, leginsy, no i te czapy...). Ja chcę taką czapę dla J. Jakby ci zostało jeszcze materiału po portkach, to się uśmiecham (w zamian mogę coś ręcznie na czymś nabazgrać, albo inny barter;-)i to całkiem serio!) pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńGood post! We are linking to this particularly great post onn our site.
OdpowiedzUsuńKeep up the good writing.