Wielka Przesiadka za nami. Chociaż właściwie 'w trakcie', bo zatrzymałam pod ręką gondolkę - tak na wszelki wypadek ;P Ponieważ i spacerówka, i gondola przyczepiają się do wózkowej bazy 'na klik', mogę podmienić je w każdej chwili, jeśli zajdzie taka potrzeba. Póki co jednak - a jeździmy tak już tydzień - nie zaszła :) Największą zmianą dla Niedźwiadka jest to, że nareszcie może obserwować wszystko, co się dzieje wokół niego, w tym zwłaszcza J.J.'a, hasającego raz po jednej, raz po drugiej stronie wózka. A ten widok, jak wiadomo, niezmiennie wywołuje u niego szeroki, pełnogębowy uśmiech :D Największą zmianą dla mnie jest to, że mam swoje wyrywające się do siadania dziecko w pasach i jestem spokojniejsza. Co do samej spacerówki - poza tym, że jest piękna - jest też bardzo poręczna i łatwa w obsłudze (regulowaniu, zapinaniu-odpinaniu pasów itd.), ma też bardzo fajną budę, doskonale osłaniającą przed słońcem i wiatrem, którego Niedźwiadek nie lubi. W dodatku jej szerokość reguluje się za pomocą zameczka - wiecie: jak w walizkach - po rozpięciu robi się większa. Wzmocnienie wewnątrz budy 'robi' zaś u nas za kieszonkę na pieluchę :))) Ogromnym plusem jest też zdejmowany wkład wewnątrz, który można wyprać, kiedy Niedźwiadek go tym czy owym przyozdobi ;) Minusem okazało się jednak logo, na tymże wkładzie perforowane, bo odciska się na główce podczas Niedźwiadkowego snu. Logo jest mięciutkie i nie wiem, dlaczego tak się dzieje. Pewnie dlatego, że ta główka taka jeszcze łysa. Brakuje mi też w spacerówce miejsca na bibeloty-zabaweczki-grajeczki i takie tam spacerkowe umilacze. Jeśli nie mają zapięcia typu szelkowego, w zasadzie nie ma ich do czego przyczepić. Na szczęście mamy wspaniałą grzechotkę BigMamy :)
Za duże dla Niedźwiadka są na razie ochraniacze na pasy i to na tyle, że przeszkadzają mu w pakowaniu do buzi wszystkiego, co ma w rączkach. Póki co więc je zdjęliśmy, bo nieobślinione dziecko to nieszczęśliwe dziecko ;) Zamówiłam mniejsze, a te wrócą do użytku, kiedy Niedźwiadek podrośnie. Albo nie...
spacerówka - Navington Cadet
t-shirt - by mama (trójkącikowa łezka malowana mazakami)
spodenki - H&M (związane w pasie sznureczkiem typu marynarkiego, tylko węższym, bo ciągle są za duże)
kaszkiet - po J.J.'u
To się nazywa dopiero recenzja!
OdpowiedzUsuńBaaaaaaardzo mi się podoba wózio. No i przyznam Ci się, że z namiętną ciekawością zawsze do Ciebie zaglądam;-P
Och, dzięki :*
UsuńAle Wy tą spaceówkę świetną macie....my zrobiliśmy przesiadkę po czym wróciliśmy do gondoli....w naszej Franulek się ślizga i zjeżdża na sam dół. Kupiliśmy teraz Wice małą spacerówkę bo tamta się rozleciała....:( I może w niej Franulkowi bedzie lepiej...tylko czekamy aż przyjdzie:))))
OdpowiedzUsuńPS. Daj znać jak kostka przywędruje:))))
Gondola u nas zawala sypialnię, ale nie mam jeszcze serca jej wynieść. Chyba się boję tego dorastania :P
Usuńale mu w niej dobrze:) na ostatnim zdj. wygląda bombowo:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna ta spacerówka! My mieliśmy X-lander..i mam mieszane uczucia..
OdpowiedzUsuńŁezka bardzo ładna Mamusiu..Może sama się skuszę? Hm..
Pozdrawiamy
Bardzo prosty wzorek, a wygląda fajowo. Polecam :)
UsuńJaki on uroczy! A w tym kaszkiecie, to ju z ogole!
OdpowiedzUsuńteraz do dopiero będą przejażdżki :)
OdpowiedzUsuńJak on się cudownie śmieje. Skąd masz te cudne szydełokule do wózka?
OdpowiedzUsuńOd BigMamy. To najlepsza grzechotka na świecie :)
Usuń4 zdjęcie od dołu.... padłam! Słodziak do kwadratu:)))
OdpowiedzUsuńoooo jakie on wszystko piękne ma:)))) słodziak!!!
OdpowiedzUsuńHehe, dzięki. Dobrze to czasem usłyszeć, bo ja jak patrzę na zdjęcia, to widzę tylko swoje własne zafiksowanie na dwa kolory :P
Usuńjak on sie mega śmieje:):) widac ze w wozeczku sie mu podoba.
OdpowiedzUsuńRośnie Niedzwiadek, rośnie..
OdpowiedzUsuńmy póki co jeszcze w gondoli ale coś czuję, że niebawem wskoczymy do spacerówki:))
OdpowiedzUsuńKolor wózka macie piękny:)
Piękna kolorystyka- fiolety, żółty i te turkusy do tego! A Niedźwiadek... uroczy!:)
OdpowiedzUsuńNo to teraz widać radochę na buźce :)))
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękujemy za niespodziankę :)))
A i kostkę Twojego projektu widziałam - jest mega!
Pozdrawiam
Świetny ten t shirt! Mama naprawdę zdolna.
OdpowiedzUsuń