Pisałam Wam wczoraj, że nasze przygotowania do Świąt wreszcie ruszyły pełną parą. Jest inaczej niż kiedykolwiek. Aktywność J.J.'a sprawia, że całe mnóstwo ozdób szykujemy własnoręcznie. Dzięki temu po raz pierwszy nie ma nawet cienia ryzyka, że przekroczę limit zakupowy 5 nowych pierdółek choinkowych rocznie, wyznaczony mi przez męża ;) Aktywność Niedźwiadka z kolei wpłynęła na decyzję o zakupie choinki w donicy. Zamówiliśmy już odpowiednią w okolicy i mam nadzieję, że dotrze do nas w czwartek. Doszłam do wniosku, że zdecydowanie wolę odkurzać rozsypaną ziemię niż wyciągać dziecko spod choinki :P No i nie będę musiała rezygnować ze szklanych bombek - po prostu zawisną o dwa piętra gałęzi wyżej. Zmieniła się też nieco kolorystyka naszych dekoracji. Jest sporo tradycyjnych zestawów: bieli, czerwieni i zieleni. I sporo muzyki w oldschoolowym klimacie.
Przy okazji znalazłam w piwnicy kilka opakowań niebieskich bombek, których nie używaliśmy już od wielu, wielu sezonów. A że J.J. kolor niebieski uwielbia, z miejsca się nimi zachwycił. Nijak mi do wystroju wnętrza nie pasowały, ale nie miałam serca pozbawiać J.J.'a radochy. Drogą kompromisu doszliśmy więc do tego, że zawisły one na śliwie, w ogródku. Wilk syty i owca cała :D
t-shirt - tutaj, tekst na zamówienie, zainspirowany tą piosenką,
idealnie mi pasuje do J.J.'a, który lubi przyaktorzyć ;)
bluza - F&F plus krople by mama
baggy z ciepłej dresówki - by babcia
czapa - ModnySyn
buty - Grunge Life
choineczka - Małe Rzeczy
poszewka (na moje specjalne życzenie, bo - wiecie - niedźwiadkowa :))) - How Deer You
kolorystycznie idealnie!!! I ta bluzeczka z napisem...... I już wszystko wiemy, jak będzie przeżywał Święta:))
OdpowiedzUsuńJ.J. ma teraz okres niebieski, jak Picasso ;)
Usuńtu kropelki tu sniezki rozbrykani pełna para :) piekna bluza ale ja by mnie pusciła w samej na dwor potem był "nasłuchowała" czy nie przeziębiłam smyka
OdpowiedzUsuńKazał sobie zdjąć kurtkę, bo mu było niewygodnie wieszać. Pozwoliłam na chwilę i pod warunkiem, że zaraz wypije cały kubek gorącej herbaty. Wypił :) A ostatnie zdjęcie już z wyjścia na spacer - płaszcz i komin :D
Usuńnie trzeba wyjasciac. tak jakos od razu pomysłam to napisałam o "nas" ale nie zeby "nie swoje wychowywać"
UsuńPewnie, Kinga :) Już się trochę znamy, więc wiem, że nic nie miałaś niepolitycznego na myśli. Ale odpowiadam, żeby też inni wiedzieli, jak to wygląda. I że synuś swój charakterek ma :D
UsuńSuper! Bombki na śliwie :)
OdpowiedzUsuńFajna ta kropelkowa bluza! :)
Uwielbiam stare amerykańskie świąteczne piosenki, są magiczne...
No, śliwa pewnie jest nadal w szoku ;)
UsuńA te piosenki i my uwielbiamy. One są klimatyczne, ale też często z poczuciem humoru.
super ta kropelkowa bluza! wpadło mi w oko. Mały jak zwykle uroczy!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
www.kacikkuby.blogspot.com
Dziękuję :)
UsuńA u nas jeszcze nie świątecznie, chyba w czwartek zaczniemy. A poducha super.
OdpowiedzUsuńPrawda? Lowam ją od pierwszej chwili :D
UsuńBluza bez tych kropli byłaby zwykła bluza .. a tak,ma nieprzecietny urok ....
OdpowiedzUsuńChyba ci jakąś podesle do dodania takiego uroku :)
Nasze chłopaki są teraz w takim wieku,że chętni do pomocy,ale przyznaj, z dziećmi święta i przygotowania,nabrały magicznej mocy :)
Ze mnie był zawsze Christmas-freak, ale fakt, że z dziećmi jest inaczej, intensywniej i z większym bajerem :)
UsuńChoć spokoju i zadumy jednak jakby mniej, i tego mi brakuje co nieco.
A ubranko podsyłaj, pewnie :)
bluza boska!
OdpowiedzUsuńA wieszanie bombek na śliwie w samej bluzie, w tle zielona trawka- cudna abstrakcja :) pamiętasz może piosenkę Kulfona- "gruszki na wierzbie śliwki na sośnie" i "bombki na śliwie" chciałoby sie dodać :)
Dobra, wydało się: mieszkamy w Kalifornii :P
UsuńTylko co na to śliwa?;-) Okaże się, że obrodzi niebieskimi owocami!
OdpowiedzUsuńTo by było ciekawe :)
Usuńpoducha aaa :)) bardzo mi się podoba. bardzo fajne zdjęcia. Ja tam się cieszę, ze jest tak ciepło :) My z kolei ubieramy taką małą wierzbę w ogrodzie :P bo rośnie po oknem kuchennym i fajnie to wygląda. buziaki :*
OdpowiedzUsuńNasz śliwa też jest na przeciwko okna kuchennego :)
UsuńU nas też niebieski rządzi :D
OdpowiedzUsuńA krople wyszły Ci niesamowite!!!
:D
UsuńCudna bluza!! A gdzie kupiłaś lizaki - laski?? Bo ja nigdzie nie mogę znaleźć :((
OdpowiedzUsuńW kiosku. Zdaje się, że sieci Inmedio.
UsuńU nas są w Żabce.
UsuńPiękna ta bluza Ci wyszła :) Gratki :)
OdpowiedzUsuń