poniedziałek, 8 stycznia 2018

2018: chasing a dream


Szykują się wielkie zmiany.
.
Już za kilka tygodni będziemy musieli spakować w kartony cały nasz dobytek, ostatnie 17 (!) lat wspólnego życia. Umieścić w nich setki książek i klocków Lego. Rozkręcić wszystkie meble z Ikei, kupowane za pierwsze oszczędności, spadki i wygrane w teleturniejach. Zdjąć ze ścian obrazy i zdjęcia. Rozebrać i wynieść na dwór naszą ostatnią w tym domu choinkę. Odłączyć pralkę, którą braliśmy na raty, tacy z siebie dumni - bo tacy się czuliśmy dorośli. Ten stary dom był naszym pierwszym wspólnym domem, pierwszym domem naszych dzieci, a moim duchowym - pierwszym w ogóle, bo wcześniej nigdzie nie czułam się "u siebie". Pożegnanie z nim okazuje się trudniejsze niż sądziłam i wiem już, że wyleję morze łez, kiedy zaczniemy ostateczną demolkę. Zresztą pewnie nie tylko ja.