Miejsce, w którym byliśmy - ten nasz Koniec Świata - to Dąbkowice. Taki mały punkcik na mapie, na mierzei. Piękne, dzikie, spokojne, z dala od wszystkiego, trójkątne domki, duże, niedrogie, przed każdym hamak, obok plac zabaw, parasol nad piaskownicą, sznurki na pranie, ale... nie polecam. No, nie mogę z czystym sumieniem polecić, bo mocno kulało pod względem higieniczno-estetycznym. Bez wchodzenia w szczegóły - za rok będziemy sobie jednak szukać innej oazy. Tu poważnie rozważam Jarosławiec, który odkryliśmy przypadkiem, szukając w okolicy basenu (żeby także Niedźwiadek się pokąpał). Urokliwe miasteczko z nietypową plażą, ciekawymi barami i całym mnóstwem rybackich kutrów, z których co rano moglibyśmy kupować świeżutkie sztuki na obiad.
Z innych zachwytów: przy najbliższej okazji MUSICIE się wybrać na ruchome wydmy pod Łebą. Wytrzęsione tyłki w melexie, czary-mary i trafiacie na sam środek pustyni. Zapiera dech w piersiach. I ta najszersza plaża, jaką w życiu widziałam.
Coś niesamowitego!
Coś niesamowitego!

bluzka - Minymo (lecące ptaki były motywem przewodnim kolekcji marki Moi i wrócą jeszcze jesienią u wielu projektantów, uwielbiam je - kojarzą mi się z wolnością i nieskrępowaniem)
baggy - Dress you up
komin - Fluffy Colours
trampki - lokalny sklepik
kask - tu
bluzo-płaszcz - Dress you up
szorty, spodnie, gumiaki, bluzka (poniżej) - H&M
top - mama
trampki - Marks&Spencer
czapka - Cropp
przypinka (poniżej) - Endo
baggy - Dress you up (sorki za tę kumulację, tak jakoś wyszło :P pewnie dlatego, że te mięciutkie ubrania super się sprawdzają na wakacjach)
czapka - Coolclub (Smyk)
butki - Okaidi
sweterki chłopaków - Minymo (J.J.'a kupiony dawno temu, identyczny dla Niedźwiadka znaleziony niedawno w sieci)
sandałki chłopaków - H&M
czapki chłopaków - Asia z bloga Modny syn
t-shirt i bodziak Niedźwiadka - Zara
chusta - Lindex
beżowe spodenki - F&F
turkusowe jeansy J.J.'a - Lego Wear (TkMaxx)
indyjska koszula (serio: made in India!) - Lindex
jak zwykle śliczne zdjęcia, a tą pustynię, to z chęcią bym zobaczyła:)
OdpowiedzUsuńFaktycznie zapiera dech...pięknie!!!!
OdpowiedzUsuńO matuchno...ależ plaża....serio jak na pustyni:))))
OdpowiedzUsuńI do tego wiatr od morza i od jeziora. Bajka!
Usuńwow, fajnie mieliście.
OdpowiedzUsuńa czemu ubranka rodziców nie opisane, hmmm?
ps. dostałaś moje @ w ciągu ostatniego tygodnia?
Bo ubranka rodziców mało ważne :P
UsuńNie dostałam @ :(
wysłałam przed chwila znów masz?
Usuńjak nie to skrobnij mi w @ inny adres
no właśnie...ja też ostatnio @ wysłałam w sprawie pościeli. dostałaś?
UsuńJak zawsze zdjęcia tak piękne, że aż zwalają z nóg :-). Mogę Cię podpytać, czy kończyłaś jakieś kursy fotografii, czy też masz po prostu talent wrodzony :-)? Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńTaaa, talent. To tylko praktyka. Zajrzyj do pierwszych postów, to zobaczysz prawdziwą masakrę ;P
UsuńOd siostry się trochę uczę, ale mi do niej daleko. Wiem tylko, że światło jest najważniejsze :) I złapanie emocji.
Super! Dawno tylu różniastych zdjęć nie wrzucałaś, można oczy nacieszyć :)))
OdpowiedzUsuńHihihi, dzięki. Ja mam zawsze kłopot z różniastością...
Usuńach! piękne jest to zdjęcie JJ'a w białej koszuli! lubię takie obrazki:-)
OdpowiedzUsuńGdybym kiedyś miała drugie dziecko to zgłoszę sie do Ciebie po lekcje z wymyślania outfitów :)
OdpowiedzUsuńMasz dryg do tych ciuszkowych zestawień, oj masz! A zdjęcia nadmorskie- cudne:)
OdpowiedzUsuńzdjecia cudne:))
OdpowiedzUsuńTak wydmy potrafią zachwycić i małych i dużych łeba jest i moją ukochaną, chociaż ludzi mogłoby być mniej tam :( No ale co, ludzie wiedzą, co dobre więc przybywają.
OdpowiedzUsuńte lecące ptaki to na jakąś obszerną bluzkę oversize dla mnie bym chciała :) bardzo mi się widzą :)
OdpowiedzUsuńWitamy sie i zapraszamy do magicznego świata niebanalnych ubranek
OdpowiedzUsuńhttps://www.facebook.com/pages/HonsiuMisiu/170255846494330